Górna granica wieku wstąpienia do Seminarium Duchownego dla Starszych Kandydatów do Święceń to 60 rok życia. Okazuje się, że do „Seminarium 35+” mogą wstąpić również mężczyźni, którzy mają za sobą nie tylko obronione tytuły naukowe i doświadczenia zawodowe, ale nawet związek małżeński. Należy bowiem zauważyć, że nauczyciel wyjeżdżający z uczniami na wycieczkę, konkurs, turniej itp. w roli opiekuna, zadania opiekuńczo-wychowawcze wykonuje już od chwili powierzenia jego opiece uczniów. Jego rola nie sprowadza się zatem wyłącznie do wykonania zadania służbowego poza miejscowością, w której znajduje się Przejrzyj materiały wspomagające procesy edukacyjne. Jeśli korzystasz z Classroom w szkole, zalecamy zarejestrowanie się w Google Workspace for Education. Classroom jest częścią Google Workspace for Education i w każdej wersji bezproblemowo działa z narzędziami do współpracy Google Workspace. Zacznij korzystać z Google Workspace Przybyliśmy do końca kolejnego roku szkolnego. To czas, kiedy uczniowie opuszczają mury szkoły i wyruszają w świat, gotowi na nowe wyzwania i przygody. Jednak przed tym, jak pożegnać się z uczniami, warto zastanowić się, co powiedzieć im na zakończenie tego etapu ich życia. Za przygotowanie występu oraz opiekę nad uczniami w trakcie pobytu w Pińczowie odpowiedzialne były pp. B. Szymańska, A. Lisowska-Miernik oraz R. Grymuła. Oprócz zaprezentowania swoich umiejętności uczniowie nasi mieli także okazję podziwiać możliwości artystyczne reprezentantów z terenu województwa świętokrzyskiego. A to oznacza, że aby poradzić sobie z trudnym uczniem lub ich grupą, musisz na początek określić lidera lub liderów tej grupy. Następnie spróbuj zdobyć ich zaufanie lub ich sobie podporządkować. Aby to zrobić w skuteczny sposób, musisz doprowadzić do sytuacji jeden na jednego w przypadku każdego z liderów danej grupy. SM9RC. W piątek 26 czerwca odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego w klasach 5-8. Absolwenci szkoły podstawowej przybyli ze swoimi rodzicami do auli, aby otrzymać świadectwo i pożegnać się ze swoimi kolegami i nauczycielami. Po zakończeniu uroczystego pożegnania uczniów klas 8. odbyło się spotkanie z uczniami klas młodszych. Tym razem było to wyłącznie spotkanie online. Pani Dyrektor i nauczyciele zgromadzeni w auli pożegnali uczniów oraz wspólnie z nimi zaśpiewali hymn szkoły oraz znaną wakacyjną piosenkę "Lato, lato". POWRÓT Kawafis to poeta piszący o klęsce, by nasze własne klęski nas nie złamały. W jego poezji żyje się pomimo nieodwracalnych strat, a bólu się nie wypiera. Ból się znosi. W najbliższych tygodniach co poniedziałek będziemy publikować kolejne odcinki cyklu Damiana Jankowskiego „Chodzi za mną wiersz”. Dziś pierwszy tekst: o utworze „Bóg opuszcza Antoniusza” Konstandinosa Kawafisa Jest 1 sierpnia 30 roku przed Chrystusem. Do uszu Marka Antoniusza dochodzi fałszywa wieść o śmierci Kleopatry, kobiety, z którą przeżył ostatnią dekadę swego życia, królowej Egiptu, z którą razem rządzili wschodnią częścią rzymskiego imperium. Już wcześniej zdradziły go flota i kawaleria, zaś piechota została rozbita przez wrogów. Przegrany sięga po sztylet, wbija go sobie w brzuch. W roku 1911 ostatnie godziny rzymskiego wodza czyni tematem jednego ze swoich wierszy Konstandinos Kawafis, najwybitniejszy poeta grecki XX wieku. „Bóg opuszcza Antoniusza”, moim zdaniem najwspanialszy z jego utworów, skupia jak w soczewce nurtujące aleksandryjskiego twórcę obsesje i motywy. Całość składa się raptem z dziewiętnastu wersów. Kawafis wykorzystuje opowieść Plutarcha o tym, jak kilka godzin przed śmiercią Antoniuszowi przywidział się roztańczony korowód dionizyjski. Miało to zwiastować jego zmierzch, zmierzch człowieka, którego lud nazywał „Nowym Dionizosem”. U poety dawny triumfator widzi oto przed sobą „niewidzialny pochód”, „z cudowną muzyką, z gwarem głosów”[1]. Wizja ta ma charakter elegijny, jest pożegnaniem wodza ze wszystkim, co traci. Przez lata – wiemy z podręczników do historii – zdobywał kolejne terytoria, zawierał sojusze, pokonywał wrogów za pomocą sprawnie prowadzonej polityki i na polach bitew. Teraz nadchodzi koniec. Przeciwnik jest tuż, tuż. Puka do bram miasta, które miało być dla Antoniusza domem, ostatnią przystanią. Co mu pozostaje? Kawafis radzi: „losu, co w końcu zawiódł cię, trudów, / co poszły na marne, planów, które wszystkie / okazały się pomyłką, nie opłakuj bez sensu”. Trzeba pożegnać „odchodzącą Aleksandrię”, nie oszukując się przy tym, że „to był tylko sen”, bo takie zachowanie – zdaniem aleksandryjczyka – jest poniżające. Lepiej podejść „spokojnym krokiem do okna”, by „ze wzruszeniem, ale nie z błaganiem, nie ze skargami tchórzów”, słuchać „wspaniałości ostatniej”. Jest w tej radzie oczywiście nawiązanie do rzymskiej dumy, do przekonania obywateli imperium – a Antoniusz był przecież jednym ze współtwórców jego potęgi! – o wyższości nad innymi, nawet nad zwycięzcami. Poeta kilka lat wcześniej stworzył utwór, w którym ten sam bohater słucha lamentujących nad nim kobiet. W reakcji „jego krew italska / ścięła się nagłym obrzydzeniem”. „I powiedział: Niech nad nim nie płaczą. / Bo to się na nic nie zda. / Niechże go raczej wysławiają w hymnach, / że był wspaniałym władcą, / że posiadał takie a takie bogactwa. / A jeśli teraz upadł, to nie upadł marnie, / lecz jak Rzymianin przez Rzymianina pobity”. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że Kawafisowi, przynajmniej w tym późniejszym wierszu, chodzi o coś więcej. Że i owszem, „Bóg opuszcza Antoniusza” odnosi się do konkretnego zdarzenia w historii, ale też mówi daleko więcej. Czym jest tu Aleksandria? Symbolem wielkości wybitnego dowódcy, dowodem jego geniuszu? A może ukochanym miastem samego poety, w którym ten spędził prawie całe życie i po którego uliczkach beznadziejnie krążył, dostrzegając jedynie znikome przebłyski dawnej helleńskiej świetności i roztrząsając własną melancholię? Niemal dziewięćdziesiąt lat później parafrazy utworu dokona Leonard Cohen. W jego wersji Aleksandrię zastąpi Aleksandra, która „wsparta na ramieniu” boga miłości opuszcza kochanka. Zamiast tłumaczyć sobie, że wszystko mu się zdawało, kanadyjski pieśniarz nuci: „Od dawna gotów, że ten dzień nastanie, / Do okna podejdź, kilka dźwięków złów – / Świetną muzykę, śmiech Aleksandry, / I świeże brzmienie dawno danych słów”[2]. Byłeś, człowieku, „dziś wieczór raz jej godzien”, pamiętaj o tym. Pamięć to zresztą podstawowa obrona bohaterów Kawafisa. Zbroja przed beznadzieją. Poeta wydobywa ich z mroku historii (lub z własnej wyobraźni) i portretuje w momencie, gdy zawodzą wszelkie nadzieje, kiedy pozostaje bycie „pięknym w smutku” i powracanie myślą do dni, które bezpowrotnie minęły. Adam Zagajewski nazywał aleksandryjskiego twórcę „poetą porażki”. Dodałbym do tego pewne zastrzeżenie. Porażka – zwłaszcza w ostatnich dekadach – nabiera specyficznego zabarwienia: zgodnie na przykład z nomenklaturą sportową staje się wartościową nauczką, etapem na drodze do sukcesu, wręcz trampoliną do zwycięstwa. Kawafis byłby raczej poetą klęski, piewcą utraconego, pesymistą piękna. W jego poezji żyje się pomimo nieodwracalnych strat, a bólu się nie wypiera. Ból się znosi, egzystuje wraz z nim. A może jeszcze inaczej. W autorze „Czekając na barbarzyńców” jest żal, ale nie ma marazmu, raczej działanie, swoista praca pamięci, pozbawiona spektakularności i świadków. To „poeta klęski”, w takim samym stopniu, w jakim św. Paweł byłby „teologiem śmierci”. Ten drugi pisał, że trwa w nim śmierć, po to, by w innych rodziło się życie. Kawafis mógłby zanotować: niosę w sobie klęskę, naświetlam ją, by wasze własne klęski was nie przygniotły. Nie, Aleksandria z wiersza greckiego mistrza nie jest realnym miastem, nie ma jej na mapach świata. To marzenia, które z biegiem lat przegrywają z rzeczywistością. Odchodzi, bo Bóg, szczęście czy pomyślny los nie mogą nam towarzyszyć wiecznie. Odkrywamy wtedy, że nie zawsze jest niedziela, że nie wszystkie trudności zdołamy pokonać, że miłość naszego życia może niekoniecznie zniknie jak cohenowska kochanka, ale i tak nie pokona śmierci; wreszcie, że są burze, których przetrwać po prostu się nie da. Dostojna Aleksandria okazuje się siostrą tego, co Czesław Miłosz określał jako „TO”: „natknięcia się na kamienny mur, i zrozumienia, że ten mur nie ustąpi żadnym naszym błaganiom”. Sztuka polega tylko na tym, by uderzając weń, nie poddać się rozpaczy. By z godnością pożegnać utracone. Przeczytaj też: Nie zależy ode mnie, a jednak boli. Noce nad Markiem Aureliuszem [1] Cytaty z wierszy Kawafisa podaję w tłumaczeniu Zygmunta Kubiaka.[2] „Alexandra leaving”, tłum. Michał Kuźmiński. Damian Jankowski ur. 1992, publicysta, krytyk filmowy, redaktor portalu członek redakcji kwartalnika „Więź” i Zespołu Laboratorium „Więzi”. Absolwent polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Autor trzech wywiadów rzek: „Innego cudu nie będzie” (z Wacławem Oszajcą SJ), „Nie ma wiary bez pytań” (z ks. Andrzejem Pęcherzewskim) oraz „Świat przyspiesza, ja zwalniam” (z Wojciechem Marczewskim). Mieszka w Warszawie. Więcej Pożegnanie klas 8 przez 7 to zwyczajowy element uroczystości pożegnania ostatniej klasy szkoły podstawowej. Rok młodsi uczniowie oficjalnie żegnają się ze starszymi kolegami, którzy rozpoczynają kolejny etap edukacji. Sprawdź, jak można ich uhonorować. W ramach pożegnania klasy 8 przez klasę 7, można wygłosić przemówienie pożegnalne i zadeklamować wiersz lub zaśpiewać piosenkę. Ta część uroczystości nie powinna być zbyt długa (inne z resztą także nie!), aby całość przebiegła sprawnie i udało się utrzymać uwagę słuchaczy. Dlatego warto dokładnie zaplanować występ i zawczasu przygotować teksty i uczniów do ich wygłoszenia. Oto pomoc w realizacji tego zadania. Spis treści: Pożegnanie 8 klasy przez klasę 7 – przemówienie Pożegnanie 8 klasy – życzenia Wierszyki na pożegnanie 8 klasy Pożegnanie klasy 8 przez 7 – przemówienie Poniżej propozycja przemówienia, które mógłby wygłosić przedstawiciel klas siódmych do ósmoklasistów opuszczających szkołę podstawową. Można je wykorzystać w dokładnie takim brzmieniu lub potraktować jako inspirację i zmodyfikować albo napisać własne. Pożegnanie klasy 8 przez 7 – tekst przemówienia Ósmoklasiści! Spędziliśmy w tej szkole razem 7 lat, a teraz musimy się pożegnać. To trudny czas, bo przed wami nowe wyzwania i wiele niewiadomych, a dla nas moment, gdy to my staniemy się najstarszymi uczniami w naszej szkole. My jednak spędzimy jeszcze rok, a młodsi uczniowie więcej czasu, w tych murach, które już dobrze znamy, w których czujemy się bezpiecznie. Wy natomiast traficie do nowych szkół – w nowe mury, do nowych klas i nauczycieli. Wierzymy, że dokądkolwiek idziecie, jakąkolwiek szkołę wybierzecie, będziecie zadowoleni i będziecie w niej odnosić sukcesy – każdy z was na własną miarę. [Tu można wpleść życzenia, np. te, które podajemy niżej] Idąc dalej naprzód przez życie, wspomnijcie raz po raz czas, który spędziliśmy tutaj razem, w tej szkole. A za rok wypatrujcie nas wśród młodszych klas waszych nowych szkół. Choć przyszedł czas pożegnania, nie mówimy wam „żegnajcie”, ale „do widzenia!” Pożegnanie klasy 8 – życzenia W przemówieniu warto zawrzeć życzenia, które można wpleść w jego tekst lub zakończyć nimi wystąpienie. Życzenia powinny być ciepłe i płynące wprost z serc młodszych kolegów. Poniżej trzy propozycje życzeń na okazję pożegnania klasy 8. przez 7. Koleżanki i Koledzy z klas ósmych. Życzymy Wam, żebyście byli odważni, wierzyli w siebie i swoje możliwości. Niech dalsza nauka sprawia Wam przyjemność i stawia przed Wami całkiem nowe wyzwania. Życzymy, aby mierzenie się z nimi było dla Was źródłem satysfakcji i pierwszym krokiem do wielkich życiowych sukcesów. Powodzenia! Drodzy Ósmoklasiści, życzymy Wam wszystkiego, co najlepsze! Dobrych ocen, dobrych kolegów w nowych szkołach i oddanych nauczycieli. Wierzymy w Was i trzymamy za Was kciuki! Kochani ósmoklasiści! Niech nadchodzące lata przyniosą wam wiele radości. Życzymy, żebyście potrafili pokonywać wszystkie przeciwności losu i cieszyli się życiem. Nigdy nie traćcie wiary w siebie! Choć my tu zostaniemy, myślami będziemy z Wami! I do zobaczenia, bo z pewnością jeszcze się spotkamy…, kto wie, może już za rok! Wierszyki na pożegnanie klasy 8 Podsuwamy wam oryginalne wierszyki – takich nie znajdziecie nigdzie w Internecie, bo napisaliśmy je specjalne dla was! Wybierzcie jeden albo więcej i wplećcie w scenariusz pożegnania klasy 8 tak, jak wam będzie pasowało – na początku, przed przemówieniem, albo na jego zakończenie. Każde rozwiązanie będzie dobre! 1. Ósmej klasy nadszedł wreszcie kres, niech to będzie radość, a nie stres! W nowych szkołach zawsze brylujcie i dla nas wygodne miejsce szykujecie! 2. Osiem lat minęło jak mrugnięcie okiem. Żegnamy was dzisiaj z żalem, ale i z wiarą W wasze wielkie możliwości. Idźcie dalej w świat z podniesionym czołem, I prosimy was bardzo: żadną miarą nie rezygnujcie z życia radości! 3. Osiem długich lat za wami, Dziękujemy, że byliście tu razem z nami. Choć nie co dzień łatwo było, przecież dobrze się skończyło. Egzaminy zdane w końcu, a świadectwa błyszczą w słońcu. To zapowiedź jest nowego: życia bardziej dorosłego. Żyjcie pełni dziecięcej radości, nie bójcie się miłości, po sukcesy sięgajcie choćby do gwiazd, ale nie zapominajcie swoich szkolnych gniazd! 4. Choć jedne drzwi się dziś zamykają, nowe przed wami otworem stają. Niech prowadzą, niech was wiodą, Do sukcesów prostą drogą. 5. Ściskamy wam dłonie i klepiemy po plecach, Bo dziś koniec podstawówki, ale heca! Na górze róże, na dole na troski panaceum: szkoła zawodowa, technikum, liceum! Na dole fiołki, na górze różne twierdzenia, przyjmijcie dziś nasze serdeczne życzenia: Zdrowia, sukcesów, przyjaźni, radości, niech w waszych sercach radość zawsze gości! Niech wiedza was uskrzydla, cieszy i rozwija, niech porażki nie kąsa was żmija! Na górze wspomnień róże, na dole smutku kurz, Wielki świat czeka na was. To już! Przeczytaj też: Przemówienie na zakończenie 8. klasy Podziękowania dla dyrektora szkoły Jak liczyć punkty do liceum? „A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata.” (Ewangelia Mateusza 28,18-20)Tutaj widzimy, jakie zadanie otrzymali apostołowie od Jezusa. Chodzi więc nie tylko o to, by przyjść do stóp krzyża – jak głosi wielu tak zwanych ewangelistów oraz religijne pieśni, by tam, u stóp krzyża złożyć swoje jarzmo grzechu, i – jeżeli ktoś tak uczyni, to będzie zaliczony do chrześcijan i zrodzony na nowo. Zaproszenie Jezusa było zupełnie innego rodzaju – by naśladować Jego życie i to była ta zawartość, jaką apostołowie mieli dać ludziom, gdy zapraszali ich, by przyszli do Jezusa. Mieli ich czynić Słowa BożegoWielu kaznodziei ma za zadanie sprawić, by ludzie uwierzyli w przebaczenie grzechów i szukali Boga, gdy znajdą się w potrzebie tak, by mogli otrzymać pomoc i błogosławieństwo. A jeżeli doprowadzą ludzi do tego punktu, są zadowoleni. Jednak ich dalszym zadaniem jest wzmacniać ludzi i zachować w wierze, a to często może być trudna przemawiał w ten sposób, że wielu ludzi doszło do wiary w Niego: „Mówił więc Jezus do Żydów, którzy uwierzyli w Niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi” (Ewangelia Jana 8,30-36). Wiemy, jak to się dalej potoczyło. Gdy Jezus chciał ich uczynić uczniami, zaczęli Go nienawidzić. Tak również jest dzisiaj. Wielu z tych, którzy nazywają się chrześcijanami i uważają, że są zrodzeni na nowo, szybko staliby się wrogami „kaznodziei”, gdyby on chciał uczynić ich uczniami. Jednak takim zadaniem wielu ewangelistów się nie przejmuje. Zwiastują odpowiednie Słowo, by wywołać wielkie przebudzenia i nie podejmują tego ryzyka, by czynić ludzi uczniami, ponieważ boją się, że wielu z nich stanie się ich wrogami i odejdzie swoimi wielu tak zwanych ewangelistów nie jest zrodzonych na nowo ani sami nie są uczniami. Apostoł Paweł już w tamtym czasie mówił: „Bo my nie jesteśmy handlarzami Słowa Bożego, jak wielu innych, lecz mówimy w Chrystusie przed obliczem Boga jako ludzie szczerzy, jako ludzie mówiący z Boga.” (II List do Koryntian 2,17)Tylko niewieluJezus odpowiedział tym, którzy pragnęli Go naśladować, lecz najpierw chcieli pożegnać się z domownikami: „A Jezus rzekł do niego: Żaden, który przyłoży rękę do pługa i ogląda się wstecz, nie nadaje się do Królestwa Bożego.” (Ewangelia Łukasza 9,62). Kto ma wiarę, by w ten sposób odpowiedzieć komuś, kto pragnie zacząć naśladować Jezusa? Rozumiemy z Pisma, że tylko niewielu jest przeznaczonych do Królestwa Bożego; jednak wielu jest takich, którzy w swoich trudnościach szukają u Boga pomocy. Gdy Izrael znalazł się w potrzebie, cały lud się nawracał; ale kiedy Bóg im pomógł, odchodzili od Niego i szli swoimi własnymi drogami. Tak też jest dzisiaj w tych wielkich zgromadzeniach, gdzie nie ma innego zainteresowania, jak tylko szukać Boga po to, by nie pójść na wieczne zginienie lub by otrzymać pomoc w ziemskich trudnościach. Tacy ludzie płacą wielkie pieniądze kaznodziejom, by wzmocnili ich w przekonaniu, że Bóg jest im łaskawy i pomoże, pomimo ich złego stylu życia. Są pocieszeni tym, że Bóg patrzy na nich przez Jezusa i nie wspomni ich zatem jest w stanie uczyć ludzi przestrzegać wszystkiego tego, co Jezus polecił? I któż jest powołany do tego, by być uczniem?Ten artykuł to połączenie dwóch fragmentów: „Bożej Ewanglii” (Ukryte Skarby 1988/1992) oraz artykułu „Ucz się przestrzegać”,opublikowanego w miesięczniku BCC «Ukryte Skarby» w maju 1949 roku.© Copyright Stiftelsen Skjulte Skatters Forlag Dariusz Gdesz Zwykle nauczyciel rozpoczyna pracę na początku roku szkolnego, ewentualnie – gdy zaczyna się śródsemestr. Wyjątki bywają. Można przecież w ciągu roku znaleźć pracę na zastępstwo. Wyjaśniamy, na jakich zasadach. Nagła choroba, pilny dłuższy wyjazd, tragedia rodzinna to niejedyne powody, w konsekwencji których pracownik musi – przynajmniej tymczasowo – odłożyć obowiązki zawodowe i zająć się swoimi że pracownik pojawił się na życiowym zakręcie, wiąże się z jego nieobecnością. Ta natomiast powoduje chaos organizacyjny w pracy. Warto sprawdzić: Aktualne oferty pracy W szkole tego rodzaju zamieszanie także jest mocno odczuwalne: nauczyciel na jakiś czas jest zmuszony pożegnać się z pracą, trzeba więc przyjąć inną osobę, taką na zastępstwo, żeby dzieci realizowały program nauczania. W ciągu roku szkolnego podobne sytuacje się zdarzają. Gdzie szukać ofert pracy dla nauczyciela Kto ma odpowiednie wykształcenie pedagogiczne i kwalifikacje, ale nie ma pracy w wyuczonym zawodzie, może spróbować swoich sił, starając się o pracę na zastępstwo. Jeżeli się sprawdzi i zyska uznanie w oczach pracodawcy, być może z czasem otrzyma etat w tej samej placówce i to na czas nieokreślony. Czasem bowiem sytuacja kadr w danej szkole zmienia się dynamicznie. Ogłoszeń o wakatach warto szukać na stronach samorządowych – portalach urzędów miast lub gmin, które sprawują nadzór nad lokalną oświatą publiczną. Można również zdobyć wiedzę na ten temat w kuratoriach oświaty (prowadzą one tzw. banki pracy dla nauczycieli) albo podpytać w miejscowym oddziale Związku Nauczycielstwa Polskiego. W przypadku szkolnictwa niepublicznego, należy najlepiej pytać u źródła, czyli w konkretnej placówce. Karta Nauczyciela to podstawa (prawna) Zatrudnianie nauczycieli odbywa się w oparciu o ustawę Karta Nauczyciela. W sytuacji pracy na zastępstwo te przepisy tak samo mają zastosowanie. Szkoła, przedszkole bądź inna placówka oświatowo-wychowawcza muszą wypełnić swoistą lukę w kadrach. Gdy zatem okazuje się, że dany nauczyciel przez dłuższy czas będzie nieobecny i będzie to nieobecność usprawiedliwiona, to zadaniem dyrekcji placówki jest znaleźć zastępstwo. Część lekcji mogą poprowadzić inni nauczyciele, lecz nadgodziny nie zawsze są możliwe w ich wypadku, choćby z uwagi na wykonywanie innych zadań. W takiej sytuacji w grę wchodzi zatrudnienie pedagoga z zewnątrz. Umowa na czas określony Z reguły grono pedagogiczne zatrudniane jest w oparciu o umowę na czas nieokreślony (chociaż wyjątki istnieją, np. na okres stażu podpisywana jest umowa z nauczycielem stażystą). W umowie z nauczycielem, który ma wykonywać pracę w zastępstwie nieobecnego pedagoga, jest natomiast wskazane, przez jaki okres ta umowa będzie obowiązywała – na czas nieobecności zastępowanego pracownika. Określone jest ponadto, za którego (imię i nazwisko) nauczyciela nowy pracownik szkoły czy przedszkola będzie wykonywał powierzone mu obowiązki. Umowa zawiera także informację, w jakim wymiarze czasu pracy będzie zatrudniony nauczyciel na zastępstwo. Nowy pracownik nie tylko pracuje na terenie szkoły. Zdarza się, że wykonuje swoją pracę w ramach umowy na zastępstwo, prowadząc zajęcia indywidualne z uczniami o specjalnych potrzebach edukacyjnych albo z niepełnosprawnymi. Wówczas zajęcia często są prowadzone w domach tych uczniów. Pensja nauczycielska Dyrektor szkoły ma wpływ na wybór kandydata do pracy, lecz nie ma wpływu na wysokość zarobków nauczycieli. Pensje pedagogów są gwarantowane zgodnie z przepisami. Strony podają w umowie, jakiej wysokości wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatki (przykładowo dodatek za wysługę lat) będą przysługiwały nowemu pracownikowi. Te kwoty muszą być w wysokości i na zasadach ustalonych w przepisach Karta Nauczyciela oraz rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym. Uprawnienia i obowiązki wynikające ze stosunku pracy także są określone w przepisach ustawy Karta Nauczyciela. Więcej na temat: Umowa na zastępstwo Zgrzyty w nowej pracy Bywa, że dopiero co wybrano nauczyciela na zastępstwo, ale ten w umówionym dniu nie pojawił się w szkole. W takim razie znowu przepisy znajdą zastosowanie: stosunek pracy nawiązany na podstawie tej umowy wygaśnie, jeśli wyłoniony kandydat nie przystąpi do pracy we wskazanym dniu, a do tego nie usprawiedliwi swojej nieobecności w ciągu 7 dni. Gdy z kolei jednej ze stron albo obu stronom współpraca się nie układa i wygląda na to, że strony nie wypracują wspólnego rozwiązania, stosunek pracy można rozwiązać wcześniej niż w terminie, jaki widnieje w umowie. Wypowiedzenie może być złożone przez nauczyciela, wręczone przez dyrektora albo też zakończenie współpracy może odbyć się za porozumieniem stron. Sprawdź ogłoszenia: Praca

jak pożegnać się z uczniami