Autor / Wykonawca: Dwa plus jeden (inne tego wykonawcy ») Akordy. Na na na na, na na na, na x2 C d a Piszesz mi w liście, że kiedy pada a d Kiedy nasturcje na deszczu mokną G a Siadasz przy stole, wyjmujesz farby C G I kolorowe otwierasz okno d E a Trawy i drzewa są takie szare Barwę popiołu przybrało niebo W ciszy tak smutno szepce
W stronę słońca (ang. Sunshine) – thriller science-fiction z 2007 roku w reżyserii Danny’ego Boyle’a . Załoga statku kosmicznego podróżuje w kierunku Słońca w nadziei, że uda im się przywrócić dawną aktywność słabiej świecącej gwieździe. Natrafiają na poprzedni statek, który wyruszył z tą misją.
Zwiastun wschodzącego Słońca - tekst: 1. Zwiastun wschodzącego Słońca, Eliasz mocą pałający; nikt, kto z niewiast się narodził z Janem się porównać godzien. Refren: Tyś głos, co woła w puszczy: „Przygotujcie drogę Panu”. 2. Przyjacielu Oblubieńca, gdy Baranek chrztem obmyty, twoja misja doszła końca,
Przeczytaj o Iść w stronę słońca w wykonaniu Anna Jantar i zobacz grafikę, tekst utworu oraz podobnych wykonawców.
Iść w stronę słońca, tak zwyczajnie, tak po prostu. Nie patrząc na boki, nie szukać dróg, tylko iść. Ogrzewać się ciepłem, promieni i nie myśleć tak po prostu . Nie ważne nic, tylko ja i moja droga!,moje uczucia , Tam gdzie , uśmiech ma swoją wartość ! Wyszłam z ciemnej połowy doby, podążam ku jasnej, pełnej słońca i
2 plus 1 – Iść w stronę słońca (2006) Michał Bajor – Błędny rycerz (2000) Hanna Banaszak – W moim magicznym domu (1998, reedycja 2005) Ewa Bem – Gram o wszystko (1998) Bemibek, Bemibem – Podaruj mi trochę słońca (1999) Stan Borys – Idę drogą nieznaną (2002) Breakout – Oni zaraz przyjdą tu (2001)
ihRUVp. Urząd Miejski w Jaworznie ul. Grunwaldzka 33, 43-600 Jaworzno Telefon: +48 32 61 81 500 Poniedziałek – Środa, 7:00 – 15:00 Czwartek – 7:00 – 16:00, Piątek: 7:00 – 14:00
"Iść w stronę słońca" Utwór muzyczny polskiego zespołu 2 plus 1 z 1981 roku. Informacje ogólne Utwór napisali Janusz Kruk(muzyka) i Andrzej Mogielnicki(słowa).Większą część partii wokalnych wykonuje w nim został nagrany i wydany w 1981 roku na pocztówce dźwiękowej Tonpressu i tzw."czwórce"VIII konkurs na piosenkę dla młodzieży, również wydanej przez maju 1981 zwyciężyła w plebiscycie Studia Gama na najlepszy utwór dla 1986 roku utwór w wersji koncertowej trafił na album"Greatest Hits Live",a w 1991 składankę"18 Greatest Hits".„Iść w stronę słońca”to jeden z największych przebojów piosenkę zalicza się do grupy tzw."evergreenów"utworów,które nie odchodzą w zapomnienie mimo upływu lat. Teledysk Teledysk do piosenki został nagrany w scenerii plenerowej w Warszawie,nad brzegiem Wisły,a zrealizował go Paweł Karpiński. Inne wykonania Polski zespół Venus nagrał cover piosenki na płytę"Tyle słońca..."z 2001 roku W 2001 roku własną wersję utworu wydał aktor i model Waldemar Goszcz na swoim debiutanckim albumie"Waldek Goszcz" Robert Janowski wydał cover utworu na swojej płycie" 2012 roku Folkowy zespół Sykowni nagrał cover piosenki na płytę"Przyjedź w góry"w 2013 roku Tekst piosenki: Iść,ciągle iść w stronę słońca w stronę słońca aż po horyzontu iść tak bez jeden przebudzony właśnie witać go,jak nadziei dobry ufnością tą,z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak. Iść,ciągle być w tej podróży,którą ludzie prozaicznie życiem iść jak najdłużej za plecami mieć nadciągającą najprostszych słów swój poranny składać kolorach dwóch raz zobaczyć to,co niewidzialne jest. Iść,ciągle iść,trafiać celnie w zawianej piaskiem prawdy ślad Być,sobą być niepodzielnie oczami dziecka mierzyć iść w stronę stronę słońca aż po horyzontu kres. Iść,ciągle iść w stronę słońca(w stronę słońca).W stronę słońca aż po horyzontu kres [2x:]Iść,ciągle iść w stronę stronę słońca aż po horyzontu kres Iść,ciągle iść w stronę słońca(w stronę słońca).W stronę słońca aż po horyzontu kres.
foto: Dariusz Marek Gierej _ W stronę słońca Tego się opisać nie da… Morska plaża, bryzy wiew, Mała foka czy też morświn I głos wciąż wrzeszczących mew. W stronę słońca wolnym krokiem. Zawsze razem, dłoń przy dłoni, Zachwycamy się widokiem, Jak i szumem morskiej toni. A muszelki z kamykami, Kołysane siłą fal, Cicho chrzęszczą pod stopami, Jakby miały o coś żal. Ani pędzlem, ani piórem, Nie da się opisać tego: Spacer plażą, jej naturę I czar słońca wschodzącego! A Mierzeja, to pas ziemi, Najpiękniejszy w naszym kraju. Nikt poglądów mych nie zmieni. Wrócę tam w następnym maju. Plaża i wyobraźnia Kolorowe otoczaki, Wymieszane z muszelkami, Obmywane morską wodą, Cicho chrzęszczą pod stopami. A do tego, morza szum I krzyczące ciągle mewy, To swoisty dźwięków chór, To gotowe tło opery. Trudno oprzeć się tej wizji, Gdy się ma wrażliwą duszę. Tu się niebo z morzem styka, Wspomnieć o tym, również muszę. Niebo miesza się tu z morzem, Lub odwrotnie, ,morze z niebem. Całość w takim jest kolorze, Że odróżnić ich się nie da. Dobrze wiem, że to nie miraż I nie sen, że to jest real. Z głową pełną takich wrażeń, Wiem, że spacer był na medal. Do Najdroższej Pragnę dziś powiedzieć ci, Choć wiesz o tym oczywiście, Że cię kocham ponad życie, Lecz to zrobię uroczyściej. Przytulając cię do siebie, Patrząc w piękne oczy szczerze, Powiem tobie, kilka słów, W które bezgranicznie wierzę. Niech to moje jedno zdanie, Będzie naszym drogowskazem: Pragnę dalszą drogę życia, Przejść Kochana z tobą, razem! Moje miejsce na ziemi Hej, Olecko! ,Hej, Mazury, Jakże Wam dziękować mam, Za prawdziwy cud natury, Za prawdziwy ziemski raj. Za jeziora, jak łzy czyste, Za dziewicze lasy, rzeki, Za powietrze wciąż przejrzyste I za łąki pełne kwiatów. O zapachu mego miasta, Tylko wspomnę tu nieśmiało, Od dziecinnych lat rzecz jasna, Zawsze mi go brakowało. Wdzięczny jestem ci, Olecko, Za to, żeś mnie wychowało! Dziś, dorosłe twoje dziecko, Będzie wciąż Cię pamiętało. Być ,,kimś” Musisz w sobie mieć, to ,,coś”, To być może będziesz ,,ktoś’’ Wiemy przecież nie od dziś, Że to ,,coś” ma właśnie lis. Chytrość jest podstawą bytu, A rudzielec ma dość sprytu. Liczą też się znajomości, Nikt Ci nie da nic z litości. Dziś normalnym być człowiekiem, To osiągniesz ,,coś”, lecz z wiekiem. A wysoko nie podskoczysz, Może średni próg przekroczysz? Aby tobie dobrze życzyć, To zaczniemy razem ćwiczyć. Wpoję wtedy w ciebie ,,coś”, Byś w przyszłości był ten ,,ktoś”. Przemijanie Zieleń zmienia się już w złoto. Wolnym krokiem idzie jesień. Piszę o tym tylko po to, Bo już wkrótce będzie wrzesień. Z pól już dawno znikło zboże, Zaczynają się wykopki, Rolnik ziemię znów zaorze, Za rok na niej staną snopki. I tak rok za rokiem leci, Nam przybywa nowych lat. Słońce też inaczej świeci, Z nami się starzeje świat. Kwiat z podtekstem To nie moja fanaberia, Że kwiat zwie się ,,sansowieria”. Nazwa obca – botaniczna, Ale równie fantastyczna. Nie jest żadną tajemnicą, Że też zwą ją wężownicą. To ze względu na jej liście, Długie, wąskie i sprężyste. Jest rośliną niewybredną, Leniom w domu odpowiednią, Trochę słońca, trochę wody, Bo to lubią wszystkie gady. Ja nie lubię tej rośliny, Z prozaicznej wręcz przyczyny. Liście jej, to kształt języka, Nazwa trzecia stąd wynika. Nie pogniewa się tu cenzor? Zwą ją też – teściowej jęzor! Podobieństwo bardzo duże, Jakby co, przykładem służę! Wiesław Lickiewicz
Tekst piosenki: Iść ciągle iść w stronę słońca W stronę słońca, aż po horyzontu kres Iść ciągle iść tak bez końca Witać jeden przebudzony właśnie dzień Wciąż witać go jak nadziei dobry znak Z ufnością tą z jaką pierwszą jasność odśpiewuje tak Iść ciągle być w tej podróży Którą ludzie prozaicznie życiem zwą Iść zawsze iść jak najdłużej Za plecami mieć nadciągającą noc Z najprostszych słów, swój poranny składać wiersz W kolorach dwóch, raz zobaczyć to co niewidzialne jest Iść ciągle iść, trafiać celnie Zawianej piaskiem prawdy ślad Być sobą być niepodzielnie Oczami dziecka mierzyć świat Iść ciągle iść w stronę słońca W stronę słońca aż po horyzontu kres Tłumaczenie: Go, still go in the sun As the sun until the end of the horizon still going to go so without end Was awake to greet one day I still welcome it as a good sign of hope With the confidence with which the brightness of the first bird sings Go to still be on this journey Life which people prosaically call Go, always go as long as possible Behind the approaching night have In simple words made his morning line The two colors once you see what is invisible Go on, keep going, hit accurately In the track of grass blew with sand Be yourself be supreme Child's eyes to measure the world Go, still go in the sun As the sun until the end of the horizon
Zespół 2 plus 1 to gwiazda PRL, która rozjaśniała jego scenę muzyczną przez wiele lat różnymi kolorami. Choć utarło się określać go mianem zespołu pop-folkowego, faktycznie był wszechstronny i zwykle grał to, co aktualnie było w modzie. Nie dziwiło więc, że pod koniec lat siedemdziesiątych grupa próbowała podbić zagraniczne rynki anglojęzycznymi płytami w stylu disco. Po krótkiej i, jak na ówczesną Polskę, zawrotnej karierze w RFN, postanowiła jednak skupić się na rynku rodzimym. Zanim nastąpił zwrot stylistyczny w kierunku synth-popu i elektroniki, nagrali oni jeden utwór, który jeszcze raz potwierdził ich status jednego z najważniejszych polskich artystów - Iść w stronę słońca. Utwór był jednorazową przygodą, sentymentalnym ukłonem w stronę dawnej folk-popowej kariery, jaką zespół zrobił niemal dekadę wcześniej. Zapewne dlatego mało kto pamięta, iż Iść w stronę słońca powstał dopiero w 1981 roku, dawno po klasykach pokroju Chodź, pomaluj mój świat, Windą do nieba oraz Wstawaj, szkoda dnia, między wydaniami dość tandetnych disco-dzieł autorstwa niemieckich producentów, które zespół pokornie nagrywał w nadziei na wybicie się poza Polską. Tekst piosenki stworzył czołowy polski autor Andrzej Mogielnicki, któremu grupa zawdzięcza gros swoich hitów. Choć w czasach komunistycznych popularna była interpretacja utworu jako wzorowej piosenki dla młodzieży (wygrał nawet nagrodę w konkursie radiowym na taką właśnie kompozycję), był to uniwersalny, beztroski utwór o pięknie życia, których sporo było we względnie kolorowych dla Polski czasach Gierka. Jednocześnie był to tak naprawdę ostatni optymistyczny tekst 2 plus 1 - niespełna kilka miesięcy po jego wydaniu, ogłoszono stan wojenny. Nastroje zespołu, podobnie jak większości polskich artystów, gwałtownie spadły, co znalazło odzwierciedlenie w ich twórczości. I tak jak nieźle prosperująca Polska lat siedemdziesiątych odeszła w niepamięć, tak evergreeny w stylu Iść w stronę słońca zastąpiły ciężkie, przygnębiające Wielki mały człowiek (Ojciec kraju), XXI wiek (Dla wszystkich z nas) oraz Superszczur.
iść w stronę słońca tekst